sobota, 8 października 2016

Antyperspirant Fa Ultimate Dry- kosmetyczny bubel



Całe moje kosmetyczne życie kręci się w poszukiwaniu kosmetyków idealnych. Takich, do których będę chciała wciąż wracać, kiedy skończy się poprzednia tubka, słoiczek, czy butelka. Tyczy się to kremów, balsamów, past do zębów, jak również antyperspirantów. Wciąż szukam tego jedynego, działającego w 100 %, dającego mi uczucie komfortu przez cały dzień. 
Kiedy przechodziłam w Rossmannie obok półki z tymi produktami w oczy rzucił mi się nowy antyperspirant Fa Ultimate  Dry  w czarnym opakowaniu z różową nakrętką. Na opakowaniu reklama, że chroni przez 96 h. Myślę sobie: "Biorę go  i przetestuję!" Kiedy otworzyłam nakrętkę, zdjęłam zabezpieczający plastik naprawdę przyjemnie pachniał. Pomyślałam- "Żeby jeszcze tak dobrze działał, byłoby wspaniale!"
Rano przystąpiłam do testów. Użyłam go tradycyjnie po porannej toalecie, przed wyjściem do pracy. Użyło mi się go naprawdę przyjemnie. Ładnie rozsmarował się po powierzchni pachy. Co do działania nie mogę narzekać. Czułam się świeżo do samego wieczora. Fakt, że teraz mamy jesień i wiele okazji do zmarznięcia niż przegrzania, ale efekt był całkiem niezły. Myślałam, że się polubimy...
Używałam go jeszcze ok. 3 dni i klops... Z dnia na dzień sztyft tak okropnie stwardniał, że nie można go w ogóle rozprowadzić na ciele. Zrobił się z niego kamień, mimo, że codziennie był dokładnie zamykany zatyczką i przechowywany na tej samej półce co wszystkie dezodoranty dotychczas. Kiedy chcę go użyć, muszę włożyć bardzo dużo siły, w rozprowadzeniu go pod pachą. Często sprawia mi to ból. Sztyft wyląduje w koszu, jak tylko kupie coś zastępczego. Wykorzystałam może 1% kosmetyku i niestety idzie do śmieci. Szkoda... Antyperspirantu nie zużyje przecież w inny sposób jak tylko pod pachy. Zatem jestem w plecy dychę i zdecydowanie nie polecam tego kosmetycznego bubla! 

Jeżeli macie jakieś doświadczenia z tym antyperspirantem, czekam na komentarze. Może tylko mnie trafił się tak "skamieniały" egzemplarz? Data ważności na opakowaniu ma jeszcze długi czas, więc nie wiem co mogło być przyczyną. A może macie jakiś sposób na to, aby "zmiękł"?

Jakie dobre antyperspiranty polecacie?

8 komentarzy:

  1. A próbowałaś kiedyś antypespirantów naturalnych? Takich w słoiczku ?
    Fajne są :)
    a tak by the way, może dodaj na blogu gadżet do obserwowania bloga, to byłabym na bieżąco z postami, i nie tylko ja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, nigdy nie próbowałam naturalnych, takich o których piszesz. A gdzie można je dostać? W ogólnodostępnych drogeriach takich jak Rossmann?

      Usuń
  2. Ja nie używam tych w sztyfcie. Mogę polecić Ci Garnier Mineral - u mnie się sprawdza bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, jeżeli chodzi o taki z zielona nakrętka to chyba go miałam. I rzeczywiście mile wspominam. Pozdrawiam cieplurtko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do antypespirantów tej firmy i jak widać słusznie. Jeśli zależy Ci na dobrej ochronie to polecam Adidas, jednak przy dłuższym stosowaniu może wysuszać skórę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, adidas mimo,że droższy jest pewniejszy. Miałam ten z serii Clima Cool.
      W tym akurat(FA) skusił mnie napis "96 godzinna ochrona".... Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Miałam dwa antyperspiranty z Fa.
    Jeden sport Double Power 72h był wyschniety od nowości.. Ja nie wiem jak to możliwe ale był po prostu suchy.
    Drugi to Fa nutri skin 48h Na początku co prawda był świetny Ale wysechł po 2 tygodniach.. Buble jakich mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jeśli chodzi o antyperspiranty Fa- zdecydowanie im dziękujemy i nie kupujemy! Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń